niedziela, 21 listopada 2010

Nie pada. Hura!


Najpierw padało, potem lało, wczoraj lało i wiało, okropna pogoda. Dzisiaj w końcu trochę się wypogodziło. No chociaż nie pada, tyle starczy żeby wyjść z domu i wygonić potwory na podwórko. Przez te trzy dni deszczu naużerałam sie z nimi nieźle. Co tu robic w niedziele jak pogoda taka sobie. Mozna iść na spacerek do National Park. Na kapiele w oceanie za zimno ale pogrzebać w piasku można zawsze. I coś z kamyków ułożyć i patykami się pobawic.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz