wtorek, 30 listopada 2010

Botanic garden


Parę kilometrów od naszego miasteczka, nad brzegiem jeziora Macdonald jest mały ogród botaniczny. Wybraliśmy się tam dzisiaj, zaraz po odebraniu potworków z przedszkola. Ogród niewielki, daleko mu do Royal Botanic Gardens w Sydney, ale jak dla nas super, a i chłopczykom się podobało. Wpadliśmy tylko na chwilkę, zobaczyć czy warto tu wybrać się na dłużej. W jakiś dzień bez przedszkola, jak pogoda nie będzie za bardzo plażowa podjadę tu z chłopczykami. Są palmy wszelakie, cudaczne ananasy, kwitnąca magnolia grandiflora i cała masa innych pięknych roślin.


A to zielone kumkało nam pod oknem sypialni. KUM KUM KUM (bardzo głośno)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz